środa, 25 stycznia 2023

Przykleimy plasterek

 
 "Cześć, Ty też chodzisz do pani Ewy?" "Skąd wiesz?" "Mamy taki sam plaster" Nie wiem czy tak jest, ale tak sobie to wyobrażam.  Bywa odwrotnie. "Proszę pani, ja chcę pomarańczowy, bo Tomek ma taki!" Plaster pod brodą to znak rozpoznawczy moich pacjentów.
    Kinesiotaping jest metodą wspomagającą, często stosowaną przez fizjoterapeutów. Jak działa? Różnie, w zależności od rodzaju taśmy i zastosowanej techniki. Twórca metody, Kenzo Kase chciał wspomagać mięśnie sportowców. Ale taśma przecież jest nakładana na skórę i na nią działa. Jak? Unosi ją lekko, tworząc przestrzeń do przepływu limfy. Oprócz modelu skórnego jest też model powięziowy, energii (związany z meridianami i punktami akupunkturowymi) i model mieszany (uwzględniający wszystkie powyższe)
   U siebie stosuję elastyczny terapeutyczny taping wg Esther de Ru. Używam taśm elastycznych sprawdzonych marek. Dzieci lubią kolory, ale im więcej barwników, tym więcej chemii i tym mniej rozciągliwy jest plaster. Do wyboru mam więc jednokolorowe: pomarańczowy, niebieski (cieszący się największym wzięciem) i "skórowy" (czyli beżowy). Kolor nie wpływa na efekty terapii, ale może wpływać na samopoczucie. Znacie test o-ring? Należy zrobić kółko z palca wskazującego i kciuka. Doświadczyłam tego. Badająca rozerwała moje kółko kiedy myślałam o  nielubianych kolorach. Dlatego pozwalam dzieciom wybrać. Danie wyboru jest też pułapką na tych, którzy plastra nie chcą. Nie pytam czy nakleić, pytam który nakleić.
   Większość moich pacjentów ma problem z pionizacją języka. Dlatego naklejam niewielki prostokąt pod brodą. Rozluźnia to mięśnie dna jamy ustnej i stymuluje czubek języka. Czasem dobrze działa oklejenie linii żuchwy, z obu stron rzecz jasna.
   Częstym problemem jest otwarta buzia. Aby temu zapobiec można stymulować mięsień okrężny ust (raczej nie oklejam) lub żwacz. W tym drugim przypadku plaster jest bardziej widoczny, bo umieszcza się go na policzkach.
   Plastry są hipoalergiczne. Jeszcze nie zdarzyło mi się uczulenie. Ale na wszelki wypadek zawsze stosuję plaster testowy, na ramieniu. Jeśli po 3 dniach nie ma wysypki czy innych objawów, mogę okleić twarz.
   Jak traktować plaster? Normalnie. Można się w nim kąpać i wycierać ręcznikiem. Lepiej nie pocierać i nie natłuszczać- może się oderwać. Jest elastyczny, nie ogranicza ruchów. Dzieci najbardziej boją się zrywania. Niepotrzebnie, schodzi całkiem łatwo. Czasem odpada sam. Moim pacjentom zalecam, żeby nie nosili go dłużej niż 3 dni.

8 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam o plastrach w logopedii, znów wiem coś nowego.
    Mam koleżankę, która w szkole jest logopedą, ile ona przygotowuje różnych pomocy, zabawek, gier dla dzieciaków , a jeszcze musi opisywać każde zajęcia i efekty terapii.
    Smutne jest to, że wielu rodziców lekceważy problem, nie stosuje ćwiczeń w domu, może dlatego, że są w szkole za darmo?
    Podziwiam Jej i Twoją pracowitość i uważność na pacjenta:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście nie tracę czasu na papiery.
      Rodzice, którzy płacą też nie zawsze ćwiczą w domu. Kupują sobie spokojne sumienie. Ale na szczęście są w mniejszości.

      Usuń
  2. Fajna metoda, o ile dzieci akceptują "to coś" na buzi.
    Rozumiem, że to nie są szkolne dzieci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkolne w sensie wieku? Jest kilkoro. Większość to maluchy. O dziwo lubią plastry. Wszelkie. Starsze mają na zajęciach, a co potem, to nie wiem.

      Usuń
  3. Nie słyszałam o takiej metodzie, więc czytałam z uwagą. Wspaniałe, że jest ktoś, kto pomaga dzieciom, gdyż dorosły ma więcej możliwości, a dziecko bardziej bezradne i zależne od uwagi doroslych.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Logopedia bardzo się rozwinęła w ostatnich latach. Ciągle się szkolę, tyle jest nowości

      Usuń
  4. Ciekawą masz prace ale czuć nawet przez pisanie:):),że ją lubisz.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Chętnie o tym z Tobą porozmawiam.